Nowoczesne planowanie Rodziny: zdrowie Partnerki
Zapraszamy do kolejnego artykułu z cyklu nowoczesnego planowania Rodziny. Tym razem zajmiemy się jedną z najważniejszych kwestii, która niestety często jest pomijana – zdrowiem naszej Partnerki. Często patrzymy na powiększenie Rodziny w kwestiach typowo materialnych, dodatkowego pokoju, kosztów wychowania, dodatkowego wysiłku. Pomijamy jednak najważniejszą w tym wszystkim osobę: Kobietę i jej zdrowie.
- Problemy hormonalne
- Problemy związane z ciążą
- Problemy związane z porodem
- Może już czas wziąć odpowiedzialność
- Poprawa zdrowia Partnerki na wyciągnięcie ręki
Problemy hormonalne
Kwestią najważniejszą, której często mężczyźni w ogóle nie biorą pod uwagę, jest sprawa gospodarki hormonalnej organizmów Partnerek. Dlaczego jest to istotne? Pomijając oczywiste względy, warto zdać sobie sprawę, że zmiany hormonalne oddziałują na nas latami. Decyzje, które podejmujemy na długo przed planowaniem dzieci, będą miały wpływ również po wielu latach. Jeśli już musimy, stawiajmy na nowoczesne środki antykoncepcyjne, których wpływ na gospodarkę hormonalną będzie mniejszy (choć nadal nie mały).
Jeśli mamy już Rodzinę w komplecie, warto mocno zastanowić się, czy antykoncepcja hormonalna na pewno jest najlepszym rozwiązaniem. Być może jest wygodna dla Partnera, jednak niekoniecznie zdrowa dla Partnerki.
Oto niektóre możliwe skutki uboczne:
- zmiany nastroju i emocjonalne – również depresje i stany lękowe,
- zaburzenia miesiączkowania,
- zwiększone ryzyko zakrzepicy,
- zmiany w lobido,
- przyrost masy ciała.
Problemy związane z ciążą
Jeśli chcemy powiększyć Rodzinę, w 99% przypadków kwestii ciąży nie unikniemy. Jednak jeśli nasza Rodzina jest w już w komplecie i nie zakładaliśmy kolejnego dziecka, na sprawy musimy popatrzeć nieco inaczej. Duże obciążenie dla organizmu, mdłości, bóle, ogólne pogorszenie stanu zdrowia, to tylko nieliczne problemy, na które narażona jest kobieta.
Dla organizmu jest to olbrzymie obciążenie obarczone konsekwencjami na lata.
Problemy związane z porodem
Podobnie jak w przypadku ciąży, jeśli chcemy powiększyć Rodzinę, pewnych kwestii nie unikniemy. Jednak warto przynajmniej zdawać sobie sprawę, jak sytuacja wygląda. Poród to przede wszystkim przeogromny wysiłek dla organizmu. Wysiłek często okupiony stratami, których nie da się już odzyskać (np. znaczne pogorszenie wzroku). To również ogromny ból (niezależnie od znieczulenia – musimy brać pod uwagę cały okres rekonwalescencji).
Jeśli nie planujemy powiększenia już Rodziny, miejmy świadomość na co niepotrzebnie narażamy naszą Partnerkę. Wiele tych kwestii z punktu widzenia mężczyzny jest wręcz trudnych do wyobrażenia.
Może już czas wziąć odpowiedzialność
Jeśli zastanawiamy się nad kolejnym potomkiem – w porządku – wszystkich zawsze gorąco zachęcamy, aby mieli duże Rodziny, jeśli takie jest ich pragnienie (obojga).
Szczególnie w sytuacji, w której mamy już Rodzinę w pełnym wymiarze, jednak w dalszym ciągu za antykoncepcję nie odpowiada nikt (jest stosowana niepewna wersja) lub właśnie nasza Partnerka poprzez stosowanie antykoncepcji hormonalnej, być może warto wreszcie kwestię ostatecznie rozwiązać.
Tym bardziej, że alternatywna skuteczna antykoncepcja w wersji dla mężczyzn jest znacznie prostsza i zdecydowanie mniej uciążliwa długofalowo. Wazektomia trwa do 20 minut, a kilka dni po zabiegu nie ma już po niej śladu. Po kilku tygodniach mężczyzna nie posiada już plemników w nasieniu.
Co się dzieje po miesiącach, czy latach? O tego typu zmianach warto przekonać się samemu. Podpowiemy, że są one bardzo pozytywne 🙂 Warto zapoznać się z innymi artykułami na naszym blogu, aby się o tym przekonać. Lub docelowo, sprawdzić samemu 🙂
Poprawa zdrowia Partnerki na wyciągnięcie ręki
Często narzekamy, iż nie możemy tak naprawdę bezpośrednio wpłynąć na poprawę komfortu życia naszych Partnerek (umówmy się, że naszyjnik, czy bransoletka, nie rozwiązuje tutaj problemu). Wazektomia jest idealnym przykładem, że możemy jednak coś dla naszych Partnerek zrobić. Szczególnie, że jeśli posiadamy dzieci, nasze Partnerki zrobiły już znacznie więcej, niż kiedykolwiek moglibyśmy je prosić.
Teraz chyba nasza kolej…
Dołącz do dyskusji