Wazektomia w czasie koronawirusa – czy to dobry moment?

Wazektomia w czasie koronawirusa – czy to dobry moment?

14-08-2020 /O wazektomii/

Wielu z nas zastanawia się czy obecnie jest sens korzystać z jakichkolwiek „nie ratujących” życia zabiegów. Obawiamy się możliwości zarażenia i następstw z tym związanych. Natomiast należy głęboko zastanowić się, czy sytuacja szybko się zmieni i czy nasze odkładanie różnych spraw nie będzie miało w przyszłości opłakanych konsekwencji.

Ważne kwestie:

Bądźmy realistami – sytuacja jeszcze potrwa

Gdybyśmy mogli powiedzieć, że sytuacja diametralnie poprawi się za tydzień, czy dwa, sprawa wyglądałaby jasno. Po prostu poczekajmy. Problem polega jednak na tym, że wirus obecny jest z nami już od prawie pół roku i nie widać wyraźnych przesłanek, aby miał szybko nas opuścić. Prognozy mówią o kolejnym roku lub nawet dwóch do opracowania i, co ważne, dystrybucji szczepionki. Powiedzmy to otwarcie – jest to wariant optymistyczny zakładający, że wszystko pójdzie zgodnie z planem:

  • szczepionka będzie dostępna dla wszystkich,
  • będzie działała na wszystkie odmiany wirusa,
  • nie będzie powodowała dotkliwych skutków ubocznych,
  • będzie skuteczna przez dłuższy okres.

Czy warto się wstrzymać z wazektomią?

To jest podstawowe pytanie tego artykułu. Nasza rada: raczej NIE, nie warto się wstrzymywać. Jeśli oczywiście podejmujemy w pełni odpowiedzialną decyzję, nasza Rodzina jest w komplecie i nie planujemy już jej powiększenia.

Zawsze wszystko możemy odłożyć na później. Pytanie jednak o konsekwencje. Czy będzie to dobra decyzja, jeśli w ciągu tych dwóch lat np:

  • pogorszy się stan zdrowia Partnerki z uwagi na problemy hormonalne,
  • będziemy dodatkowo zestresowani w związku z ryzykiem nieplanowanej ciąży,
  • będziemy wstrzymywać inne plany – tak na wszelki wypadek,
  • pojawi się kolejna ciąża, której z różnych powodów chcielibyśmy uniknąć.

To tylko kilka problemów, z którymi możemy się zmierzyć. Jeśli podjęliśmy już decyzję, że wazektomia jest dla nas opcją docelową, przedłużanie jej wykonania nie ma sensu.

Poniżej kilka kwestii, które należałoby wziąć pod uwagę w tym momencie.

Okres wakacyjny sprzyja rekonwalescencji

Wakacje zawsze sprzyjają rekonwalescencji. Jest ciepło, nosimy mniej ubrań, jest nam wygodniej. W obszarach ciała, których dotyczy wazektomia to niezwykle ważne.

Dodatkowo, z pewnością łatwiej również o kilka dni wolnego. Nie jest to konieczne, jednak w ogólnie stresującej sytuacji, która obecnie panuje, może być pomocne. Bardziej dla ducha niż ciała.

Łatwiejsze jest również przemieszczanie się (nie licząc oczywiście ośrodków turystycznych).

Klinika ukierunkowana na jeden zabieg – bez dodatkowych osób postronnych

Warto również wziąć pod uwagę, że część klinik (w tym m.in. nasza w Warszawie) to ośrodki wyłącznie specjalizujące się w tym jednym zabiegu. Pacjent przychodzi na umówioną godzinę, spotyka jedynie niezbędny personel medyczny. Bez dodatkowych kilkudziesięciu (czasem kilkuset) kontaktów z innymi osobami, które przychodzą do standardowego szpitala czy kliniki w innych sprawach.

Kliniki ukierunkowane na jeden zabieg są również w stanie zapewnić znacznie lepszą higienę i dezynfekcję po każdym Pacjencie. Przy ciągłym przebywaniu nawet kilku – kilkunastu osób w poczekalni jest to wręcz niemożliwe.

Dodatkowe procedury i środki bezpieczeństwa

Oczywiście nie jest tak, że koronawirus jest lekceważony. Wręcz przeciwnie. Zostały opracowane specjalne procedury i przedsięwzięte środki bezpieczeństwa. Dzięki temu zarówno Pacjenci, jak i personel medyczny mogą czuć się bezpiecznie.

Badania przed zabiegiem nie są problemem

Otrzymujemy również sporo pytań odnośnie konieczności wykonania badań przed zabiegiem. Tak, w dalszym ciągu są one wymagane – bezpieczeństwo Pacjenta jest sprawą priorytetową. Natomiast z relacji już przybyłych Pacjentów wiemy, że laboratoria diagnostyczne również wdrożyły odpowiednie procedury bezpieczeństwa tak, aby badania nie stanowiły problemu.

Badania na obecność plemników po zabiegu również da się bezpiecznie przeprowadzić

Niewielu Pacjentów wie, że większość laboratoriów badających nasienie preferuje przywiezienie już „gotowej próbki” i jedynie zdeponowanie jej w recepcji laboratorium. Nie jest wymagane oddanie nasienia na miejscu. Niweluje to (o ile zachowamy standardowe środki bezpieczeństwa) znacząco ryzyko zarażenia.

Alternatywą (szczególnie przy drugim teście lub jako okresowe sprawdzenie) są również płytkowe testy nasienia dostępne m.in. na www.zbadajnasienie.pl

Czas się nie zatrzymał, my również nie możemy

Musimy uświadomić sobie jedną rzecz. Mimo, że ostatnie pół roku dla wielu osób było wywrócone do góry nogami (praca zdalna, zamknięte szkoły, izolacja społeczna etc.), świat się nie zatrzymał. Nasz organizm nie wie, że mamy pandemię, o ile jego bezpośrednio ona nie dotknęła. Czas nieubłaganie płynie. Różne sytuacje mają i będą miały miejsce. My również musimy działać… w takich warunkach i realiach jakie są. Musimy być odpowiedzialni, nie tylko za siebie, ale również za swoich bliskich. W szczególności za naszą najbliższą Rodzinę, której dobro zawsze powinno być wartością nadrzędną.

Podziel się:
Nie zainteresowało mnieWarte rozwinięciaDobreBardzo dobreNic dodać nic ująć (jeszcze nie ma wyników)
Loading...

Dołącz do dyskusji

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *