
Wysiłek po wazektomii
Dosyć często otrzymujemy zapytania: „Co mogę robić, a czego nie?”. O ile zależy to od indywidualnych cech organizmu, o tyle istnieje kilka zasad, których przestrzeganie z pewnością nam nie zaszkodzi. Nasze ciało potrzebuję chwili. Warto pamiętać, że nawet sam stres przed zabiegiem, może wpłynąć na funkcjonowanie organizmu w kolejnych dniach. Pierwsze dni powinny być zatem nieco ostrożniejsze 🙂
- Oszczędzamy się w pierwszym dniu i w nocy…
- Uważamy na siebie przez pierwsze kilka dni, ale bez przesady…
- Pełny wysiłek, kiedy jesteśmy gotowi
- Wazektomia to mikrozabieg, nie operacja…
- Seks to też wysiłek…
- Dla zniecierpliwionych
- Największy wysiłek? Decyzja i zapis:)
Oszczędzamy się w pierwszym dniu i w nocy…
Pierwszego dnia po zabiegu raczej się oszczędzamy. Nie jest to związane jedynie z kwestiami czysto fizycznymi. Jak już wspomniano, przed zabiegiem w zasadzie każdy się stresuje (jak w gabinecie stomatologicznym, czy na szczepieniu). Organizm w ten sposób wbrew pozorom również się męczy. Dajmy mu odpocząć zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Dotyczy to również nocy. Zapewnijmy sobie maksymalny komfort. Jeśli czujemy dyskomfort, polecamy poduszkę między kolana. Postarajmy się zasnąć. W wielu przypadkach emocje pozostają do wieczora i warto na spokojnie ukoić organizm. Część Pacjentów zwraca uwagę, iż trudno było im zasnąć pierwszej nocy. Właśnie z powodu schodzących emocji. Inni denerwowali się przed zabiegiem, a kolejną noc przespali bez problemu w zasadzie minuty po przyłożeniu głowy do poduszki.
Wiemy, że naszym Pacjentom nic nie jest straszne, mają nerwy ze stali, a po zabiegu mogą góry przenosić 🙂 Wszystko to wiemy, doceniamy, ale zbierzmy siły na kolejne dni i dajmy organizmowi chwilkę 🙂
Uważamy na siebie przez pierwsze kilka dni, ale bez przesady…
Przez kilka dni uważamy na siebie. Nie uprawiamy sportów siłowych, nie jeździmy długo na rowerze (z wiadomych względów). Basen również nie jest najlepszym pomysłem. Szczególnie z uwagi na ryzyko ekspozycji na elementy zawarte w wodzie w takich ośrodkach.
Nie oznacza to, że mam leżeć i się nie ruszać. Prowadzimy normalne życie. Idziemy do pracy, na długi spacer, czy na plac zabaw z dziećmi. Chodzi jedynie o to, aby nie forsować organizmu – dać mu się w pełni zregenerować.
Po zabiegu możemy czuć się nieco spięci. To wpływa na reakcje naszego organizmu. Dajmy mu nieco odpocząć. Najcięższa część już za nami 🙂
Pełny wysiłek, kiedy jesteśmy gotowi
Nie ma dokładnej ilości dni, po której możemy już wykonywać cięższe ćwiczenia, czy startować w triatlonie. W każdym przypadku jest nieco inaczej, jednak na tyle znamy już swój organizm, że każdy będzie wiedział, kiedy jest już gotowy. Średnio po kilku dniach Pacjenci nie odczuwają już żadnych skutków zabiegu i wracają do swoich normalnego trybu życia. Tutaj potrzebne jest własne wyczucie.
Wazektomia to mikrozabieg, nie operacja…
Pamiętajmy, że wazektomia to drobny zabieg mikrochirurgiczny, a nie operacja. Powrót do normalnej sprawności jest praktycznie natychmiastowy. Jeden z Pacjentów przekazał nam nawet, że „powrót do normalności zabrał mu krócej niż w przypadku wyrwania zęba u dentysty”. Inny napisał „dłużej trwała operacja samego przyjazdu i powrotu do domu”.
Seks to też wysiłek…
Ważna uwaga – seks to też duży wysiłek dla organizmu. Z tego powodu (oraz potrzeby zabliźnienia i prawidłowego zablokowania się nasieniowodów), również od niego należy przez kilka dni odpocząć. Jednak w tym przypadku, da się to szybko nadrobić po dojściu do siebie. Według wielu Pacjentów, radość z seksu po wazektomii oraz same doznania są o wiele pełniejsze.
Pamiętajmy, to nie jest moment na udowadnianie swojej męskości. Udowodniliśmy to już kilka dni temu, poddając się zabiegowi… To moment na udowodnienie, że jesteśmy odpowiedzialni i świadomi, kiedy należy przycisnąć, a kiedy odpuścić.
Dla zniecierpliwionych
Część naszych Pacjentów to wulkany energii. Kilkudniowe spowolnienie jest trudno do zaakceptowania. Warto jednak spojrzeć na sprawę od drugiej strony. Kiedy minie już te kilka dni, będziemy mogli powrócić do super aktywnego trybu życia ze zdwojoną siłą 🙂
Największy wysiłek? Decyzja i zapis:)
Największym wysiłkiem, na który jednak warto się zdecydować, to samo podjęcie decyzji o wazektomii. A zatem Panowie – do dzieła…
Dołącz do dyskusji